Polski Ład. Eksperci o domkach do 70 metrów: to może być niewypał – money.pl

Po wielu zapowiedziach, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii opublikowało w końcu w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów (https://tiny.pl/9x8hb) informację o rozpoczęciu prac nad przepisami dotyczącymi budowy na zgłoszenie domów jednorodzinnych do 70 mkw. To jedno z głównych haseł Polskiego Ładu.

Czy rzeczywiście to ułatwi budowę małych domów, czy wręcz przeciwnie tylko je skomplikuje?

Ustawodawcy praktycznie od zawsze mówią i piszą o usprawnieniu, czyli skracaniu procesu inwestycyjnego. Praktyków nie trzeba przekonywać, iż istotną potrzebą rynku jest uregulowanie i uproszczenie postępowania administracyjnego, ale nie kosztem bezpieczeństwa.

Niestety proponowane zmiany jedynie pozornie mogą usprawnić proces budowlany, a prawdziwe kłopoty będę przesunięte w czasie i co istotne w całości będą obciążały inwestora również w aspekcie właśnie bezpieczeństwa i przyszłego użytkowania. Osobiście nie wyobrażam sobie realizacji robót bez kierownika budowy, a konsekwencje takiej samowolnych działać będą opłakane w skutkach. Np. proponowana jest możliwość realizacji konstrukcji wspornikowych (balkonów) o wysięgu 2m bez żadnego nadzoru, obserwuję to z przerażeniem.

Ponadto propozycja uzyskania decyzji o warunkach zabudowy w terminie 30 dni, jak to fizycznie zrealizować ? Z jednej strony, albo to będzie martwy przepis nie do wyegzekwowania, albo z drugiej  będzie sprzyjał patologiom w zagospodarowaniu przestrzennym z uwagi na pośpiech w wydawaniu decyzji.

Domy na zgłoszenie, bez nadzoru budowlanego – czy nie wpłynie to negatywnie na jakość projektowania i budowania?

Nasz samorząd od początku pojawienia się pomysłu zawartych w Polskim Ładzie dotyczących słynnej już budowy domów bez dziennika budowy i bez kierownika bierze czynny udział w konsultacjach z Ministerstwem przedstawiając swoje uwagi. Proponujemy nasze rozwiązania i zwracamy uwagę na problemy i konsekwencje wynikające z proponowanych zmian. Co do samego projektowania to obecna sytuacja się nie zmieni, projekt na szczęście jeszcze zostaje, pojawia się pytanie kto ma dopilnować realizacji zgodnie z projektem i oświadczyć na koniec, że budynek został wykonany zgodnie z projektem budowlanym i warunkami technicznymi ? W konsekwencji proces samej realizacji będzie budził szereg wątpliwości, a procedura zakończenia budowy będzie bardzo trudna do przeprowadzenia o sprzedaży takiego domu już nie wspomnę. Brak kierownika nadzoru wpłynie negatywnie na jakość realizowanych robót, a co gorsze na ich bezpieczeństwo. Bark dziennika budowy to brak ewidencji poszczególnych zdarzeń na budowie zaczynając od wpisu geodety o wytyczeniu obiektu budowlanego, odbiór podłoża gruntowego pod fundamenty czy wykonaniu balkonu o wysięgu 2 metrów zgodnie z projektem. Kto i gdzie to wpisze ?

Więcej w artykule w money.pl