Nowo wybudowane biura świecą pustkami, deweloperzy zastanawiają się, jakie inne funkcje im nadać. Forbes.pl

Gwałtownie skurczyło się zapotrzebowanie na biura w Polsce. Spada liczba wniosków o pozwolenia na budowę, co wiąże się z faktem, że przybywa pustostanów, bo firmy ograniczają zapotrzebowanie na powierzchnię biurową.

Mariusz Okuń – Jest to naturalna reakcja deweloperów / inwestorów na panujące warunki i utrzymującą się niepewność. Uczestnicy rynku wyciągnęli wnioski z własnych doświadczeń (bańka na rynku nieruchomości 2006-2008 oraz globalnego kryzysu finansowego z lat 2008-2009) są bardziej ostrożni, uważnie śledzą trendy, dostosowując się do aktualnych potrzeb i popytu. Rynek biurowy musi działać elastycznie na którym możemy zaobserwować trzy trendy: budynki biurowe są coraz wyższe, powierzchnie biurowe w rewitalizowanych obiektach oraz wielofunkcyjność. Kiedyś wróci normalność, ale część zmian z nami pozostanie i będzie kształtować przyszłą rzeczywistość również w aspekcie powierzchni biurowych.
Inwestycje deweloperskie to bardzo złożone projekty i czasochłonne, obecny „przejściowy” czas deweloperzy pewnie wykorzystają na przygotowanie kolejnych inwestycji, opracowania koncepcji oraz formalności administracyjnych co często trwa dłużej niż sama budowa. (szczególnie w centrum Warszawy). Branża nieruchomości myśli w perspektywie minimum 10 lat, ci którzy nie będą gotowi na zmiany, po prostu znikną.

Więcej w artykule.