Obecne ceny działek budowlanych?
To co powiem wydaje się banalne, rosnący popyt i stała podaż prosta recepta na ciągły wzrost wartości cen działek budowlanych oczywiście w długofalowym terminie. Należy zauważyć, że w przeciwieństwie do innych dóbr, jakie można nabyć ilość ziemi jest ograniczona. Ziemi nie przybywa, nie można jej wyprodukować. Wszystkie raporty i wykresy przedstawiają systematyczny wzrost ceny gruntu niezależnie od kryzysu finansowego. Według danych GUS od 2004 r. skoczyły one o 476 proc. i końca nie widać.
Czy wzrosty z ostatnich miesięcy oznaczają, że wartość działek jest przeszacowana ?
Pandemia koronawirusa zmieniła nasze preferencje dotyczące nieruchomości, nakręciła sprzedaż działek pod własny dom w związku z pracą zdalną (home office). Wielu Polaków zamiast kupować mieszkanie decyduje się na zakup działki i budowę domu. Ich ceny rosną w szybkim tempie, a zainteresowanie nie słabnie. Oczywiście skala wzrostu zależała bardzo mocno od lokalizacji, bliskości wielkich miast czy walorów turystycznych. Polacy coraz chętniej wyprowadzają się do strefy podmiejskiej. Na uwagę zasługuje również gwałtowny wzrost zainteresowania działkami rekreacyjnymi co w oczywisty sposób przełożyło się na wzrost ceny.
Należy również wziąć pod uwagę, iż przez ostatnie miesiące wysokość stóp procentowych w Polsce została obniżona niemal do zera, co oczywiście nie pozostaje bez znaczenia, szczególnie w niestabilnych czasach. Zakup działki budowlanej stał się stabilną długoterminową lokatą kapitału, również gruntów rolnych z myślą o przyszłej zabudowie.
Uczestnicy rynku sektor bankowy jak i deweloperski włącznie z inwestorami wyciągają wnioski z własnych doświadczeń (bańka na rynku nieruchomości 2006-2008), są bardziej ostrożni, uważnie śledzą trendy, dostosowując się do aktualnych potrzeb i popytu nie sugerują się spekulacjami.
Gdzie jest leży granica podwyżek ?
Ile razy słyszeliśmy to pytanie. Czy ceny nieruchomości będą rosły w nieskończoność ? Chociaż pytanie może wydawać się absurdalne, to obserwując rynek, słuchając wypowiedzi analityków można stwierdzić, że to jedyny scenariusz, jaki nas obecnie czeka.
Patrząc na rynek globalnie co prawda ceny w Polsce jeszcze nie dogoniły tych na Zachodzie, ale wszystko zmierza w tym kierunku. Z każdym rokiem będzie drożej, a wybór mniejszy.
Nawiązując do ostatnich prezentacji Polskiego Ładu, mało mamy jednak danych na dzień dzisiejszy – trudno komentować konferencje czy plakaty, a nie konkretne projekty ustaw, które dopiero mają zostać przygotowane. Odnosząc się do samych założeń większy dostęp do finansowania nieruchomości pozwoli na stymulację rynku, tym samym to kolejny impuls do wzrostu cen.
Więcej w artykule
